Podczas policyjnego pościgu staranował radiowóz
Wyjątkową determinacją wykazali się świadkowie oraz policjanci, którzy wczoraj podjęli pościg za rabusiem. Mężczyzna włamał się do domu jednorodzinnego w Rudziczce. Gdy został przyłapany na gorącym uczynku przez właściciela, podjął szaleńczą ucieczkę samochodem. Włamywacz nie reagował na wysyłane przez mundurowych sygnały do zatrzymania, zajeżdżał innym kierowcom drogę, a gdy próbował ominąć policyjną blokadę z impetem uderzył w bok radiowozu.
Zgłoszenie o uciekającym włamywaczu, który usiłował zrabować dobytek mieszkańców Rudziczki oficer dyżurny z Żor otrzymał około 12.00. Jak wynikało z jego treści, kilka chwil wcześniej, właściciel domu jednorodzinnego po powrocie zastał w nim obcego mężczyznę. Włamywacz właśnie plądrował piętro budynku, gdy w domu pojawił się nieoczekiwanie gospodarz.
Zdenerwowany i przyłapany na gorącym uczynku rabuś, po krótkiej szarpaninie, wyskoczył przez okno, wsiadł do zaparkowanego po drugiej stronie ulicy pojazdu i podjął szaleńczą ucieczkę. W pościg za nim udali się najpierw świadkowie zdarzenia, a po chwili także zaalarmowani o włamaniu policjanci. Mężczyzna przez kilka kilometrów uciekał ulicami miasta, zajeżdżał drogę innym kierowcom i zmuszał ich do niebezpiecznych manewrów. Mimo wysyłanych sygnałów dźwiękowych i świetlnych przez ścigających go mundurowych nie reagował na nie. W pewnej chwili wjechał w pola, gdzie zawrócił i kontynuował ucieczkę. Przy ulicy Reja napotkał jednak na poważną przeszkodę, jaką okazała się policyjna blokada.
Mężczyzna został zatrzymany kilka sekund później, gdy chcąc ominąć blokujący drogę radiowóz uderzył w jego bok. Wówczas to okazało się, że kierowcą ściganego volkswagena golfa jest 47-latek bez stałego miejsca pobytu i bez prawa jazdy. Włamywacz z urazem nogi, jakiego doznał podczas ucieczki z I piętra, po udzieleniu pomocy medycznej, przekazany został pszczyńskim stróżom prawa, którzy zajmują się już sprawą włamania do domu jednorodzinnego. 47-latek odpowie nie tylko za liczne wykroczenie drogowe, jakich dopuścił się podczas uceczki, ale przede wszystkim za włamanie do domu, za które grozi mu nawet do 10 lat więzienia.