Wiadomości

Najpierw 400, potem jeszcze 500 zł. dla policjantów za "przymknięcie oka"

Data publikacji 17.03.2015

Policjanci z Siemianowic Śląskich zatrzymali do kontroli forda transita, na którym były załadowane metalowe elementy rusztowania. Okazało się, że zostały one chwilę wcześniej skradzione z jednej z posesji w centrum miasta. Aby uniknąć odpowiedzialności karnej za kradzież, jeden z mężczyzn wyciągnął cztery banknoty stuzłotowe i chciał je wręczyć mundurowym. Gdy stróże prawa poinformowali go o zatrzymaniu, podbił stawkę o kolejne 500 złotych...

W niedzielę, podczas patrolowania ulic miasta, wywiadowcy postanowili skontrolować forda transita, którym jechało trzech mężczyzn ubranych w odzież roboczą i kamizelki odblaskowe. W ich samochodzie mundurowi zobaczyli metalowe elementy rusztowania. Okazało się, że zostały one skradzione chwilę wcześniej z jednej z posesji w centrum miasta. Wtedy, w zamian za "przymknięcie oka", 28-letni kierowca wyciągnął 4 banknoty stuzłotowe, chcąc je wręczyć stróżom prawa. Gdy mundurowi poinformowali mężczyznę o zatrzymaniu, podbił on stawkę mówiąc, że dorzuci jeszcze 500 złotych. Podczas przeszukania policjanci znaleźli przy nim woreczek z białym proszkiem. Tester wykazał, że była to amfetamina. 28-latek razem ze swoim 30-letnim bratem i 24-letnim kolegą zostali zatrzymani. Wkrótce mężczyźni usłyszą zarzuty. 28-latkowi, za dwukrotną próbę skorumpowania policjantów, grozi nawet 8 lat więzienia.

Powrót na górę strony