Wiadomości

Zero tolerancji dla takich zachowań. Mężczyzna odpowie za atak na ratowników medycznych

Data publikacji 25.03.2025

Policjanci z katowickiej „czwórki” zatrzymali agresywnego 27-latka, który naruszył nietykalność cielesną ratowników medycznych. Mężczyzna usłyszał już zarzut i został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Przypominamy, że ratownicy medyczni podlegają podczas swojej pracy ochronie prawnej takiej samej, jak funkcjonariusz publiczny.

W niedzielę wcześnie rano dyżurny katowickiej komendy otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie, który przy ul. Zaopusta nie potrafił utrzymać równowagi, przewracał się i nie było z nim logicznego kontaktu.

Na miejsce skierowani zostali policjanci oraz ratownicy medyczni. W trakcie próby udzielenia pomocy 27-latek stał się agresywny i mocno odepchnął jednego z medyków, a drugiego uderzył pięścią w klatkę piersiową. Mundurowi obezwładnili, a następnie zatrzymali agresora.

Po nocy spędzonej w policyjnej celi i wytrzeźwieniu zatrzymany trafił przed oblicze prokuratora z Prokuratury Rejonowej Katowice-Południe. Mężczyzna usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych. Prokurator przychylił się do wniosku kryminalnych i zastosował wobec podejrzanego policyjny dozór. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Przypominamy, że jeżeli ratownik medyczny udziela pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy lub podejmuje medyczne czynności ratunkowe, przysługuje mu ochrona, jaka jest przewidziana dla funkcjonariusza publicznego. A zatem każdy, kto naruszy nietykalność cielesną, znieważy, będzie wpływał przemocą lub groźbą bezprawną na wykonywane czynności, bądź dopuści się czynnej napaści na ratownika medycznego, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną. Warto podkreślić, że ochronie podlegają również osoby przybrane do pomocy.

Powrót na górę strony