Wiadomości

Policjanci zatrzymali złodzieja łańcuszków

Data publikacji 25.06.2013

Bytomscy policjanci zatrzymali 16-latka, który zrywał kobietom łańcuszki z szyi. Sprawca przed kradzieżą mówił do kobiet, że mają robaka lub pająka na szyi. Pokazując, że niby chce go z nich zrzucić, zrywał biżuterię. Nastolatek przyznał się do popełnienia dwóch przestępstw. Teraz zajmie się nim bytomski sędzia rodzinny.

Bytomscy policjanci zatrzymali 16-latka, który zrywał kobietom łańcuszki z szyi. Sprawca przed kradzieżą mówił do kobiet, że mają robaka lub pająka na szyi. Pokazując, że niby chce go z nich zrzucić, zrywał biżuterię. Nastolatek przyznał się do popełnienia dwóch przestępstw. Teraz zajmie się nim bytomski sędzia rodzinny.

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości wśród nieletnich ustalili, a następnie zatrzymali 16-latka, który przynajmniej dwukrotnie zerwał kobietom łańcuszki z szyi. Pierwsze zdarzenie miało miejsce 16 maja tego roku przy ul. Wyzwolenia 2c. Sprawca wszedł do bloku za 60-latką i na klatce schodowej pytał o jakiegoś tam kolegę, który ma niby mieszkać w tym bloku. Następnie zbliżył się do kobiety i powiedział, że ma robaka na szyi i udając, że chce go zrzucić z niej to praktycznie chwycił za łańcuszek, zerwał go i uciekł. Kolejny raz 16-latek działał w podobny sposób początkiem czerwca przy ul. Zabrzańskiej 42. Tam też wszedł do bloku za kobietą. Na klatce schodowej mijając 77-latkę powiedział do niej, że ma robaka na ramieniu i też udawał, że chce go z niej zrzucić a tymczasem chwycił za łańcuszek i zerwał go. W obu przypadkach łańcuszki były warte po kilkaset złotych każdy. Funkcjonariusze nie zdołali ich odzyskać ponieważ 16-latek zdążył je sprzedać przypadkowym osobą na targowisku. Zatrzymany przyznał się do popełnienia tych przestępstw. Teraz o jego losie zdecyduje bytomski sędzia rodzinny.

Powrót na górę strony