Przechodnie uratowali małe dziecko.
Policjanci z Komisariatu VI Policji zatrzymali 37-letnią kobietę, która naraziła swojego synka na niebezpieczeństwo utraty życia. Gdyby nie reakcja ludzi, 20-miesięczny, wyziębiony chłopczyk spadłby z prawie dwumetrowego parapetu na chodnik. Uratowali go przechodnie, którzy zdjęli go z okna a następnie ubrali w zakupione pobliskim sklepie ubranie. W tym czasie, w domu spała pijana matka dziecka. 37-letnia kobieta miała ponad 3.2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Policjanci z Komisariatu VI Policji w Częstochowie zatrzymali 37-letnią kobietę, która naraziła swojego synka na niebezpieczeństwo utraty życia. Gdyby nie reakcja ludzi, 20-miesięczny, wyziębiony chłopczyk spadłby z prawie dwumetrowego parapetu na chodnik. Uratowali go przechodnie, którzy zdjęli go z okna, a następnie ubrali w zakupione pobliskim sklepie ubranie. W tym czasie, w domu spała pijana matka dziecka. 37-letnia kobieta miała ponad 3.2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę około południa. Kobiety przechodzące Aleją Pokoju w Częstochowie zauważyły stojące w oknie wysokiego parteru, małe dziecko. Dziecko było niekompletnie ubrane. Kobiety próbowały ściągnąc chłopczyka z okna, lecz parapet ten był zbyt wysoki. Dopiero z pomocą przechodzącego wysokiego mężczyzny, udało się zdjąć dziecko z okna. 20-miesięczny chłopiec miał na sobie tylko lekkie body i przemoczoną pieluchę. Kobiety zakupiły w pobliskim sklepie ubranko dla zmarzniętego dziecka. W tym czasie powiadomieni policjanci próbowali dostać się do mieszkania z którego został zabrany chłopczyk. Po przebudzeniu matki dziecka okazało sie, iż jest ona kompletnie pijana.
37-latka miała ponad 3.2 promila alkoholu w organizmie. Została zatrzymana przez policjantów z Komisariatu VI Policji pod zarzutem narażenia swojego dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. 20-miesięczny chłopczyk został przewieziony do szpitala. Wczoraj, kobieta usłyszała zarzuty - prokurator zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.