Dyżurni uratowali ludzkie życie
Szybka reakcja oficera dyżurnego z KPP Wieluń najprawdopodobniej uratowała życie 21-letniej mieszkance Zabrza, która chciała popełnić samobójstwo. Dzięki współpracy z funkcjonariuszami zabrzańskiej komendy udało się zapobiec tragedii.
Szybka reakcja oficera dyżurnego z KPP Wieluń najprawdopodobniej uratowała życie 21-letniej mieszkance Zabrza, która chciała popełnić samobójstwo. Dzięki współpracy z funkcjonariuszami zabrzańskiej komendy udało się zapobiec tragedii.
W wielkanocne popołudnie do Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu zadzwonił oficer dyżurny KPP Wieluń (woj. łódzkie) z informacją, że wszystko wskazuje na to, że 21-letnia mieszkanka Zabrza chce odebrać sobie życie. Poinformował go o tym mieszkaniec Wielunia, który martwił się, że znajoma z Zabrza faktycznie targnie się na swoje życie. Na podstawie zebranych informacji, ustalono, że może ona przebywać w jednym z mieszkań przy ulicy Rymera. Niezwłocznie przekazano ustalenia funkcjonariuszom, którzy odnaleźli kobietę w wytypowanym mieszkaniu. Kobieta była bardzo wzburzona i faktycznie chciała odebrać sobie życie. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która udzieliła kobiecie pomocy.
Niestety to nie jedyne tego typu zdarzenie, które miało miejsce w czasie świątecznego weekendu. Zabrzańscy policjanci interweniowali w podobnych sytuacjach jeszcze dwukrotnie. Po raz pierwszy w Wielki Czwartek policjanci uzyskali informację, że kobieta z centrum miasta zażyła znaczną ilość tabletek. Po raz drugi interweniowali 30 marca 2013 roku, gdy na telefon alarmowy zadzwonił mężczyzna, który oświadczył, że się powiesi, a następnie rozłączył połączenie. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych i podjętych działaniach, policjanci zapobiegli tragedii. Kobiecie i mężczyźnie udzielono pomocy medycznej.