Wiadomości

Zatrzymany dzięki czujnośći sąsiadów

Data publikacji 20.03.2013

Pszczyńscy stróże prawa zatrzymali mężczyznę, któremu zarzuca się włamanie do domu w budowie i kradzież rozbójniczą. Bezdomny 45-latek wpadł w ręce mundurowych dzięki czujności sąsiadów. Napastnik, próbując uciekać, sterroryzował właściciela miotaczem gazowym wyglądem przypominającym pistolet. Okazało się, że mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa i aktualnie figuruje w policyjnych bazach jako osoba poszukiwana.

Pszczyńscy stróże prawa zatrzymali mężczyznę, któremu zarzuca się włamanie do domu w budowie i kradzież rozbójniczą. Bezdomny 45-latek wpadł w ręce mundurowych dzięki czujności sąsiadów. Napastnik, próbując uciekać, sterroryzował właściciela miotaczem gazowym wyglądem przypominającym pistolet. Okazało się, że mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa i aktualnie figuruje w policyjnych bazach jako osoba poszukiwana.

Pszczyńscy policjanci zatrzymali 45-letniego mężczyznę, któremu zarzuca się włamanie do domu w Goczałkowicach Zdroju. Jego łupem padło gniazdko 230V, łącznik schodowy, paczka kawy i kubek termiczny. Wszystkie te rzeczy zostały już zwrócone właścicielowi. Włamywacz został zauważony, gdy penetrował teren budynku znajdującego się w trakcie budowy. Do jego zatrzymania doszło dzięki czujnym mieszkańcom, którzy nie pozostali obojętni i o wszystkim powiadomili właściciela oraz policję. Włamywacz, jeszcze przed przyjazdem patrolu, w trakcie próby ucieczki, oddał kilka strzałów w kierunku pokrzywdzonego, który przybył na miejsce. Na szczęście, strzały padły z pistoletu na wkład z gazem obezwładniającym. Ujęty na gorącym uczynku włamywacz został natychmiast przekazany mundurowym. Policjanci znaleźli przy nim m.in skradzione rzeczy, składany nóż, klucze nastawne, kombinerki, śrubokręty, latarki i wspomniany pistolet. Dodatkowo, okazało się, że 45-latek w przeszłości był karany i aktualnie figuruje jako osoba poszukiwana. Wczoraj, pszczyńscy śledczy przedstawili mu zarzuty kradzieży z włamaniem w warunkach powrotu do przestępstwa (recydywa) oraz kradzieży rozbójniczej. Grozi za to nawet kilkanaście lat więzienia. Teraz, o jego dalszym losie będzie decydował sąd i prokurator.

Powrót na górę strony