Wiadomości

Niszczył Spodek

Data publikacji 22.02.2013

23 października 2012 roku, po wieczorem po meczu hokejowym między HC GKS z Zagłębiem Sosnowiec, kibice jednej z drużyn podpalili szaliki na świeżo wyremontowanych balustradach okalających Spodek. Urząd miasta oszacował wtedy straty spowodowane przez chuliganów na co przynajmniej 50.000 zł. Pierwszy akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do sądu. Chuligana zatrzymali policjanci ze specjalnej grupy "Kibic".

23 października 2012 roku, po wieczorem po meczu hokejowym między HC GKS z Zagłębiem Sosnowiec, kibice jednej z drużyn podpalili szaliki na świeżo wyremontowanych balustradach okalających Spodek. Urząd miasta oszacował wtedy straty spowodowane przez chuliganów na co przynajmniej 50.000 zł. Pierwszy akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do sądu. Chuligana zatrzymali policjanci ze specjalnej grupy "Kibic".

GKS Katowice pokonał wtedy na własnym lodzie Zagłębie Sosnowiec 5:1. Ten wspaniały sukces zakłócili jednak pseudokibice z Katowic. Na tarasie Spodka spalili szaliki innych drużyn. Straty wynikające ze zniszczenia elewacji oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sprawą zajęli się policjanci ze specjalnej grupy zwalczającej przestępczość pseudokibiców. Pierwszym zatrzymanym został 21-latek z Katowic. Chuligan usłyszał zarzuty udziału w zbiegowisku, którego uczestnicy dopuścili się zamachu na mienie oraz zniszczenia elementów infrastruktury obiektu. Grozi mu za to pięcioletni pobyt w więzieniu. Akt oskarżenia w jego sprawie trafił już do sądu.

Powrót na górę strony