Wiadomości

Pszczyńscy mundurowi zapobiegli nieszczęściu

Data publikacji 21.02.2013

Szybkie działanie pszczyńskich mundurowych pozwoliło na odnalezienie desperata i udzielenie mu pomocy. Policjanci uratowali życie 19-latka z Piasku, który najprawdopodobniej zamierzał popełnić samobójstwo. Nieznany jest do końca sposób w jaki mężczyzna chciał targnąć się na swoje życie, ale z pewnością, gdyby nie został w porę odnaleziony, dzisiaj mógłby już nie żyć.

Szybkie działanie pszczyńskich mundurowych pozwoliło na odnalezienie desperata i udzielenie mu pomocy. Policjanci uratowali życie 19-latka z Piasku, który najprawdopodobniej zamierzał popełnić samobójstwo. Nieznany jest do końca sposób w jaki mężczyzna chciał targnąć się na swoje życie, ale z pewnością, gdyby nie został w porę odnaleziony, dzisiaj mógłby już nie żyć. Pozostawiony w nocy na mrozie, po tym jak wypił dużą ilość alkoholu, do rana mógłby zamarznąć.

19-latek z Piasku nie potrafił wskazać miejsca, w którym się znajdował. Mówił niezrozumiale, bełkotał i pojękiwał. Po wypiciu znacznej ilości alkoholu i zażyciu leków zadzwonił do swoich znajomych z Bielska. Wyznał im, że chce skończyć ze sobą i prosi tylko, żeby na jego pogrzebie zabrzmiała wybrana przez niego melodia. Ten fakt bardzo zaniepokoił adresatów tej niecodziennej wiadomości. Natychmiast poinformowali o tym dyżurnego pszczyńskiej jednostki policji. Było już po 21:00. Padał śnieg, było ciemno i temperatura zeszła poniżej zera. Policjanci, bez zwłoki, podjęli próbę zlokalizowania miejsca pobytu desperata. Uruchomiono namierzanie jego telefonu i przeszukiwano wskazany teren. Dyżurny cały czas podtrzymywał rozmowę telefoniczną z desperatem. Dodatkowo, wspólnie z członkami jego rodziny i znajomymi konkretyzowano dane, pozwalające trafnie wytypować miejsce jego przebywania. Poczynione ustalenia na bieżąco weryfikowali funkcjonariusze z patroli.

Mężczyzna wprawdzie był zameldowany w Piasku, lecz od pewnego czasu wynajmował mieszkanie w Pszczynie. W pierwszej kolejności mundurowi musieli ustalić nowy adres 19-latka. Musieli się śpieszyć, zdawali sobie sprawę, że liczy się każda minuta. Niestety, w mieszkaniu nikogo nie zastali. Poinformowani, że młody lokator gdzieś wyszedł, szukali dalej. Przełom nastąpił , po prawie dwóch godzinach. Dyżurny, w trakcie rozmowy telefonicznej, wywnioskował, że poszukiwany widzi jakieś światełka. Policjant domyślił się, że owe światełka to światła policyjnych latarek. Dalsza część akcji przebiegła już bardzo szybko i bez większych problemów. Funkcjonariusze znaleźli go w rejonie ulic Dębowej i Myśliwskiej w Piasku. W mało uczęszczanym miejscu, leżącego na śniegu. Znaleźli przy nim pustą butelkę po alkoholu i opakowania po lekach przeciwbólowych. Funkcjonariusze udzielili mu niezbędnej pomocy i otoczyli opieką do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie pozostał na obserwacji. Dzięki wspólnemu zaangażowaniu pszczyńskich stróżów prawa, rodziny i znajomych 19-latka udało się go w porę odnaleźć i zapobiec nieszczęściu.

Powrót na górę strony