Wiadomości

4-latek sam wyszedł w nocy z domu

Data publikacji 04.12.2012

Policjanci z Rokitnicy zatrzymali rodziców czworga małoletnich dzieci, którzy będąc pod wpływem alkoholu narazili je na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kiedy w środku nocy rodzice racząc się alkoholu wszczęli pomiędzy sobą awanturę, jedno z dzieci wyszło z domu szukając pomocy u swoich bliskich.

Policjanci z Zabrza zatrzymali rodziców czworga małoletnich dzieci, którzy będąc pod wpływem alkoholu narazili je na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kiedy w środku nocy rodzice racząc się alkoholu wszczęli pomiędzy sobą awanturę, jedno z dzieci wyszło z domu szukając pomocy u swoich bliskich.
Interwencje dotyczące libacji alkoholowych, awantur domowych lub zaniedbywania opieki nad dziećmi to codzienność służby policyjnej. Ich nasilenie następuje w dni weekendowe oraz w dni świąteczne. Jedną z takich interwencji mundurowi przeprowadzili w nocy z 1/2 grudnia. Kilka minut po północy patrol policyjny udał się na ulicę Wawrzyńską, gdzie miała mieć miejsce awantura domowa. Na miejscu okazało się, że w trakcie awantury pomiędzy rodzicami niepostrzeżenie z mieszkania wyszedł 4-letni chłopiec. Kiedy 22-letnia matka dziecka zorientowała się, że chłopca nie ma w domu, podjęła próbę jego odnalezienia na własną rękę. Jej poszukiwania zbiegły się z interwencją policji oraz zgłoszeniem się do mundurowych mężczyzny (krewnego rodziny), do którego dotarł 4-latek. Na miejsce interwencji zostały wezwane załogi pogotowia ratunkowego. Ratownicy podjęli decyzję o zabraniu na badania lekarskie czwórki dzieci w wieku od miesiąca do 4 lat. Ich rodzice zostali zatrzymani przez policjantów i osadzeni w policyjnym areszcie. Wczoraj opiekunowie usłyszeli zarzuty narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Powrót na górę strony