Myślał, że przechytrzy lekarza
Zarzuty oszustwa i posłużenia się cudzym dokumentem usłyszał wczoraj 27-letni bielszczanin zatrzymany przez policjantów na gorącym uczynku przestępstwa. Za swoje czyny sprawca odpowie wkrótce przed bielskim sądem. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Zarzuty oszustwa i posłużenia się cudzym dokumentem usłyszał wczoraj 27-letni bielszczanin zatrzymany przez policjantów na gorącym uczynku przestępstwa. Za swoje czyny sprawca odpowie wkrótce przed bielskim sądem. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Pacjent bielskiego szpitala sądził, że uda mu się „przechytrzyć” lekarza. Nie był ubezpieczony i nie posiadał karty NFZ, więc kiedy kilka dni temu zgłosił się na zabieg chirurgiczny, posłużył się kartą ubezpieczeniową swojego brata. Po zabiegu przeleżał noc w szpitalu. Gdy następnego dnia zgłosił się po wypis, wylegitymował się już własnym dowodem osobistym. Wówczas cała mistyfikacja wyszła na jaw, a czujny chirurg powiadomił o swoich spostrzeżeniach policjantów, którzy zatrzymali oszusta na gorącym uczynku przestępstwa. Jakby tego było mało – po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że sprawca poszukiwany był przez bielską prokuraturę za wcześniejsze przestępstwa. W wyniku działania oszusta szpital poniósł straty w wysokości 4 tys. zł., bo na taką kwotę wyceniono wykonany zabieg. Za oszustwo i posłużenie się cudzym dokumentem zatrzymany może trafić do więzienia na najbliższe 8 lat.
