Aktywny policjant po służbie
Zabrzańscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który na jednej ze stacji paliw zatankował paliwo, a następnie nie płacąc odjechał. Sprawca kradzieży został zatrzymany dzięki policjantowi, który będąc po służbie widział zdarzenie i jechał za złodziejem aż do momentu przejęcia go przez policyjne radiowozy.
Zabrzańscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który na jednej ze stacji paliw zatankował paliwo, a następnie nie płacąc odjechał. Sprawca kradzieży został zatrzymany dzięki policjantowi, który będąc po służbie widział zdarzenie i jechał za złodziejem aż do momentu przejęcia go przez policyjne radiowozy.
Do kradzieży paliwa doszło wczoraj po godzinie 22.00 na stacji paliw przy ulicy Karola Miarki w Zabrzu. W tym samym czasie na stację przyjechał prywatnym samochodem będący po służbie policjant z komisariatu przy ulicy Trocera. Funkcjonariusz zauważył, że stojący na stanowisku obok fiat uno został zatankowany, a jego kierowca zamiast pójść do kasy, wsiadł do samochodu i z piskiem opon odjechał ze stacji. Policjant ruszył za fiatem, jednocześnie skontaktował się z dyżurnym zabrzańskiej policji. Kiedy złodziej krążący po zabrzańskich ulicach zorientował się, że cały czas jeździ za nim te same auto, przyspieszył i próbował uciec. Na niewiele mu się to zdało, gdyż będący w służbie policjanci zablokowali mu drogę ucieczki. Zatrzymanym okazał się 21-latek nie posiadający stałego miejsca zameldowania. Już dziś wiadomo, że pojazd którym kierował zatrzymany, pojawiał się na wielu stacjach paliw aglomeracji śląskiej, a następnie odjeżdżał bez płacenia rachunku. Dziś czynności z zatrzymanym będą prowadzić policjanci z komisariatu II. Zabrzański policjant, który pomógł zatrzymać sprawcę kradzieży paliwa z całą pewnością zasługuje na słowa pochwały. Jak się okazało jego aktywność w czasie wolnym od służby nie zakończyła się na powyższym zdarzeniu. Jak zrelacjonował nam komendant komisariatu, policjant na co dzień pełniący obowiązki dzielnicowego, powrócił wczoraj wieczorem na stację paliw przy ulicy Karola Miarki chcąc wreszcie uzupełnić braki paliwa w swoim samochodzie. Będąc w obrębie stacji policjant zauważył wybiegającego z budynku młodego mężczyznę trzymającego w ręku 4 piwa. Funkcjonariusz przypuszczając, że wymieniony mógł ukraść napje wyskokowe dokonał jego zatrzymania. Podejrzenia policjanta potwierdziły się. Zatrzymanym okazał się pijany 17-latek. Sprawca wykroczenia został przekazany będącym w służbie mundurowym. Ze względu na agresję oraz stwarzane zagrożenie zatrzymany został przewieziony do izby wytrzeźwień.
