Wiadomości

Śmierć w pożarze

Data publikacji 14.09.2012

Mężczyzna poniósł śmierć, a jego matka w ciężkim stanie trafiła do szpitala w wyniku pożaru, do którego doszło dzisiaj w nocy w jednym z bielskich mieszkań przy ul. Zegadłowicza. Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci ze strażakami.

Mężczyzna poniósł śmierć, a jego matka w ciężkim stanie trafiła do szpitala w wyniku pożaru, do którego doszło dzisiaj w nocy w jednym z bielskich mieszkań przy ul. Zegadłowicza. Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci ze strażakami.
Pożar wybuchł tuż przed północą. Sąsiedzi, którzy jako pierwsi zauważyli ogień i dym wydobywający się z budynku i natychmiast zaalarmowali straż pożarną. W czasie akcji gaśniczej strażacy odnaleźli w mieszkaniu dwie nieprzytomne osoby. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Jednak pomimo podjętej reanimacji 48-letniego mężczyzny nie udało się uratować. 82-letnia matka denata w  stanie ciężkim z objawami zatrucia tlenkiem węgla została przewieziona do szpitala. Z ustaleń wynika, że mieszkanie odłączone było od energii elektrycznej i gazowej. Mieszkańcy najprawdopodobniej korzystali ze świec. Obecny na miejscu biegły z zakresu pożarnictwa stwierdził, że do pożaru mogło dojść na skutek zaprószenia ognia. Śledczy wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.

Powrót na górę strony