Wiadomości

Na wolności wytrzymał zaledwie 4 miesiące

Data publikacji 08.08.2012

Zabrzańscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o dokonanie rozboju na mieszkańcu Rudy Śląskiej. Poszkodowany, który został dotkliwie pobity, a następnie okradziony przebywa w jednym ze śląskich szpitali. W sprawie zatrzymana została także znajoma sprawcy, której zarzuca się pomoc w sprzedaży skradzionego w wyniku przestępstwa telefonu komórkowego.

Zabrzańscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o dokonanie rozboju na mieszkańcu Rudy Śląskiej. Poszkodowany, który został dotkliwie pobity, a następnie okradziony przebywa w jednym ze śląskich szpitali. W sprawie zatrzymana została także znajoma sprawcy, której zarzuca się pomoc w sprzedaży skradzionego w wyniku przestępstwa telefonu komórkowego.

 

Do napadu doszło w minioną niedzielę po godzinie 22.00 w rejonie placu Słowiańskiego w Zabrzu. Napastnik, który był w towarzystwie swojej 20-letniej znajomej na ulicy zaatakował przypadkową osobę. Poszkodowany został dotkliwie pobity i okradziony. Napastnik poszkodowanemu zrabował telefon komórkowy. W wyniku pobicia 22-latek został przewieziony do szpitala. Lekarze stwierdzili u niego między innymi złamanie szczęki oraz kości nosa. Po niespełna dwóch dniach „kryminalnym” z Zabrza ustalili kim jest bandyta. W miniony wtorek wczesnym rankiem zatrzymano 24-letniego mieszkańca ulicy Rataja. Wymieniony zaledwie przed 4 miesiącami wyszedł z zakładu karnego, gdzie przebywał od 2008 roku za kradzieże, pobicie oraz podpalenie. Podejrzany usłyszał zarzut rozboju. Sprawca niedzielnej napaści został zatrzymany lecz nie był to koniec działań policyjnych. Także we wtorek mundurowi zatrzymali 20-letnią koleżankę podejrzanego. Jak się okazało młoda zabrzanka pomogła sprawcy sprzedać w jednym z lombardów zrabowany telefon. Po przesłuchaniu kobieta usłyszała zarzut paserstwa. O dalszym losie przestępcy zadecyduje prokurator i sąd.


 

Powrót na górę strony