Wiadomości

Pijak wpadł w ręce policjanta na urlopie

Data publikacji 05.08.2012

Będący na urlopie policjant z opolskiej komendy zatrzymał pijanego kierowcę jadącego autostradą z Katowic do Krakowa. Sprawca ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi 2-letni pobyt w więzieniu.

Będący na urlopie policjant z opolskiej komendy zatrzymał pijanego kierowcę jadącego autostradą z Katowic do Krakowa. Sprawca ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi 2-letni pobyt w więzieniu.

Policjant dochodzeniówki Komendy Miejskiej Policji z Opola będąc na urlopie jechał wczoraj autostradą z Katowic w kierunku Krakowa. Podczas jazdy został wyprzedzony przez forda focusa. Manewr kierowcy forda wzbudził obawy funkcjonariusza gdyż był wykonany na granicy zderzenia pojazdów. Policjant postanowił wyprzedzić szybko jadącego focusa. Wtedy też przyjżał się twarzy kierowcy forda, która jednoznacznie wskazywała, że mężczyzna może być pod działaniem środków odurzających. Stróż prawa tak prowadził jazdę aby bezpiecznie zatrzymać forda i jego kierowcę. To udało się zrobić przed bramkami opłat w Brzęczkowicach. Funkcjonariusz po zatrzymaniu aut podbiegł do pojazdu, który wyprzedził i otworzył drzwi. Wtedy "uderzył" w niego podmuch procentów z wnętrza pojazdu. Policjant uniemożliwił dalszą jazdę i wezwał patrol. Na miejsce przyjechała drogówka KWP w Katowicach. Po badaniu okazało się, że mieszkaniec Krakowa w organizmie ma ponad 1,6 promila alkoholu. Dodatkowo okazało się, że ma cofnięte uprawnienia do kierowania z uwagi na problemu zdrowotne. Mieszkaniec Krakowa po wykonaniu wymaganych czynności został zwolniony, natomiast starszy aspirant kontynuował wakacyjną podróż. Za jazdę w stanie nietrzeźwości 46-latek może w więzieniu spędzić nawet 2 lata.

Powrót na górę strony