Wiadomości

Złodziej ukrywał się w lesie

Data publikacji 22.06.2012

Policjanci z Wisły zatrzymali 30-latka, który włamywał się okradał domy na terenie Wisły oraz Brennej. Jego łupem padały pieniądze i artykuły spożywcze. Zatrzymanie sprawcy nie było łatwe, ponieważ nie miał on domu i ukrywał się głównie w miejscowych lasach. Za kradzieże i włamania grozi mu do 10 lat więzienia.

Policjanci z Wisły zatrzymali 30-latka, który włamywał się okradał domy na terenie Wisły oraz Brennej. Jego łupem padały pieniądze i artykuły spożywcze. Zatrzymanie sprawcy nie było łatwe, ponieważ nie miał on domu i ukrywał się głównie w miejscowych lasach. Za kradzieże i włamania grozi mu do 10 lat więzienia.

Wiślańscy policjanci prowadzili działania operacyjne w związku z włamaniami, do jakich doszło w czerwcu na terenie Wisły. Nieznany sprawca w nocy włamywał się do budynków mieszkalnych. Złodziej za pierwszym razem ukradł plecak turystyczny oraz 300 zł. Kolejnym razem skradł... 3 kg kiełbasy. Kryminalni prowadzący postępowanie wytypowali sprawcę, lecz ten był początkowo nieuchwytny. Nie miał domu. Przez dłuższy czas unikał ludzi, ukrywając się w różnych częściach lasu w Wiśle. Prowadzone czynności operacyjne, zmierzające do zatrzymania sprawcy, przyniosły oczekiwany efekt. Wczoraj nad ranem złodziej wpadł w ręce stróży prawa. Został zatrzymany na osiedlu Wróblonki w Wiśle. Śledczy przedstawili mu zarzuty. Podczas przesłuchania 30-latek przyznał się jeszcze do dwóch kradzieży. Do jednej doszło na terenie Brennej w rejonie Trzech Kopców. Tam włamał się do budynku i skradł pieniądze w kwocie 250 zł oraz słodycze. Natomiast kolejne zdarzenie miało miejsce na początku tego roku w województwie lubuskim. Z mieszkania skradł 2500 zł. Tej kradzieży dopuścił się po wyjściu z zakładu karnego, gdzie odsiadywał wyrok za podobne przestępstwa. Teraz grozi mu ponownie pobyt w więzieniu.

Powrót na górę strony