Wiadomości

Policjanci wzięli udział w ćwiczeniach

Data publikacji 01.06.2012

Pięć osób zginęło, kilka osób jest w szpitalu a kilkanaście zostało lekko rannych. Wczoraj na autostradzie A1 w Mszanie doszło do katastrofy drogowej. Autokar wiozący licealistów z wycieczki do Pragi uderzył w filar wiaduktu. Dodatkowo w autobus uderzyło pięć samochodów osobowych. W akcji ratunkowej uczestniczyli policjanci, strażacy oraz ratownicy medyczni... Na szczęście to tylko scenariusz ćwiczeń sztabowych zorganizowanych przez straż pożarną, w których udział wzięli wodzisławscy policjanci.

Pięć osób zginęło, kilka osób jest w szpitalu a kilkanaście zostało lekko rannych. Wczoraj na autostradzie A1 w Mszanie doszło do katastrofy drogowej. Autokar wiozący licealistów z wycieczki do Pragi uderzył w filar wiaduktu. Dodatkowo w autobus uderzyło pięć samochodów osobowych. W akcji ratunkowej uczestniczyli policjanci, strażacy oraz ratownicy medyczni... Na szczęście to tylko scenariusz ćwiczeń sztabowych zorganizowanych przez straż pożarną, w których udział wzięli wodzisławscy policjanci.

Jest godzina 11.00, kiedy dyżurny wodzisławskiej policji odbiera telefoniczną informację o wypadku z udziałem autobusu oraz pięciu samochodów osobowych. Jest kilkadziesiąt osób rannych. Po chwili na miejscu pojawiają się wszystkie służby ratunkowe. Licealiści będący pasażerami autokaru głośno krzyczą i płaczą. W samochodach są uwięzione osoby, w tym kobieta w zaawansowanej ciąży. Na miejscu jest już ponad 20 policjantów, około 50 strażaków  z wodzisławskiej, jastrzębskiej i żorskiej komendy oraz kilkanaście załóg pogotowia. Funkcjonaroisze zabezpieczają miejsce zdarzenia, zapewniają bezkolizyjny przejazd dla sił porządkowych i ratowniczych oraz system objazdów dla ruchu kołowego. Na miejsce skierowano także policyjnych psychologów. Strażacy przystępują do rozcinania samochodów, by jak najszybciej uwolnić zakleszczone w nich osoby. W tym samym czasie ratownicy zajmują się już rannymi przebywajacymi w autobusie. Niestety jest pięć ofiar śmiertelnych w tym kierowca autobusu i małe dziecko. Kilka osób w stanie ciężkim trafia do szpitala a kilkanaście lżej rannych pod opiekę psychologów. Akcja ratunkowa trwała blisko dwie godziny.

Na szczęście były to tylko ćwiczenia, mające doskonalić umiejętności służb ratunkowych oraz koordynację ich wspólnych działań na wypadek wystąpienia realnego zagrożenia

 


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 13.47 MB)

Powrót na górę strony