Wiadomości

Wpadli, gdy przeszli do planu "B"

Data publikacji 24.05.2012

Trzech sprawców włamania na gorącym uczynku zatrzymali mundurowi z komisariatu w Bytomiu – Szombierkach. Celem włamywaczy miał być sklep mięsny, ale nie dali rady zabezpieczeniom drzwi, więc przeszli do planu "B" i spróbowali wejść przez okienko. Pomylili jednak pomieszczenia i zaczęli wyłamywać okienko sklepu z całodobową obsługą. Jeden z zatrzymanych na dodatek był poszukiwany do odbycia kary. Jemu i jego kompanom grozi do 10 lat więzienia.

Trzech sprawców włamania na gorącym uczynku zatrzymali mundurowi z komisariatu w Bytomiu – Szombierkach. Celem włamywaczy miał być sklep mięsny, ale nie dali rady zabezpieczeniom drzwi, więc przeszli do planu "B" i spróbowali wejść przez okienko. Pomylili jednak pomieszczenia i zaczęli wyłamywać okienko sklepu z całodobową obsługą. Jeden z zatrzymanych na dodatek był poszukiwany do odbycia kary. Jemu i jego kompanom grozi do 10 lat więzienia.
Dzisiaj w nocy policjanci z Bytomia otrzymali sygnał, że ktoś próbuje włamać się do sklepu mieszczącego się na ul. Orzegowskiej. Odgłosy włamnia, usłyszała obsługa sklepu całodobowego. Błyskawicznie na miejscu zjawili się policjanci, którzy zatrzymali trzech „podchmielonych” mieszkańców Bytomia w wieku 23, 34 i 35 lat. Mężczyźni mieli z sobą narzędzia służące im do włamania. Okazało się, że włamywacze najpierw próbowali pokonać zabezpieczenia drzwi prowadzących do zaplecza sklepu mięsnego. Te jednak okazały się solidne, więc cała trójka szybko przeszła do planu „B”, próbując włamać się przez niewielkie okienko. Prawdopodobnie nie przewidzieli, że okienko to nie jest z mięsnego lecz z sąsiedniego sklepu, mającego zapewnioną całodobową obsługę.
Po ich zatrzymaniu, funkcjonariusze ustalili, że jeden z nich, mający 34 lata mieszkaniec Szombierek jest poszukiwany do odbycia kary za poprzednio popełnione przestępstwo. Mężczyzna już w najbliższych godzinach trafi za kraty aresztu śledczego. Wkrótce też, i to nawet na 10 lat, mogą do niego dołączyć jego wspólnicy. O dalszym losie zatrzymanych zadecyduje prokurator i sąd.

Powrót na górę strony