Wiadomości

Policjanci uratowali tonącego uciekinera

Data publikacji 20.01.2012

Staranowany radiowóz i ocalony przez policjantów tonący sprawca, to bilans pościgu jaki rozegrał się w Przeczycach krótko po północy. Pijany 30-latek, którego uratowali siewierscy stróże prawa, poszukiwany był kilkoma listami gończymi. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.

Staranowany radiowóz i ocalony przez policjantów tonący sprawca, to bilans pościgu jaki rozegrał się w Przeczycach krótko po północy. Pijany 30-latek, którego uratowali siewierscy stróże prawa, poszukiwany był kilkoma listami gończymi. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.


Dzisiaj w Przeczycach, chwilę po północy patrol policji chciał zatrzymać do kontroli drogowej hondę civic. Na widok policjantów kierowca samochodu gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Stróże prawa o sytuacji powiadomili dyżurującego oficera Komisariatu Policji w Siewierzu, który do działań skierował drugi radiowóz. Ponieważ sprawca z bardzo dużą prędkością pokonywał kolejne ulice miejscowości i zupełnie nie reagował na sygnały dźwiękowe oraz nakaz zatrzymania się, przy końcu ulicy Buczka policjanci ustawili blokadę. Zanim desperat do niej dotarł, w tracie jazdy z pędzącego samochodu wyskoczyła młoda kobieta, której nie udało się do tej pory odnaleźć. Desperacja „pirata drogowego” była tak duża, że usiłował potrącić policjanta, który tylko dzięki refleksowi uniknął śmierci. Następnie uciekinier staranował policyjny radiowóz i dalej kontynuował jazdę w kierunku tafli jeziora Przeczyckiego. Był pewien że przedostanie się na drugi brzeg.
Kiedy samochód wjechał na taflę jeziora, lód zaczął pękać a auto tonąć. Mężczyzna szybko z niego wyskoczył i rozpoczął ucieczkę pieszo. Po kilku krokach lód się  załamał i mężczyzna wpadł do wody. Policjanci pobiegli ratować topielca narażając przy tym własne życie. Gdy desperat został wyciągnięty z wody, dalej stawiał opór usiłując zbiec.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które udzieliło pomocy wyziębionemu 30-latkowi. Straż pożarna wyciągnęła podtopione auto. 30-letni mieszkaniec Czeladzi znalazł się w policyjnym areszcie. Jest poszukiwany kilkoma listami gończymi. Badanie na alkomacie wykazało niespełna promil alkoholu w jego orgnizmie. Sprawca ma również prawomocny zakaz sądu na prowadzenie jakichkolwiek pojazdów. O jego dalszych losach zdecyduje teraz prokurator i sąd.


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 5.27 MB)

Powrót na górę strony