Wiadomości

Zatrzymani za napad z bronią

Data publikacji 02.04.2009

Policjanci z Czechowic- Dziedzic zatrzymali dwóch bandytów, którzy napadli z bronią na sklep spożywczy. Podczas napadu jeden z przestępców wycelował we właściciela pistolet i nacisnął spust. Na szczęście broń nie wypaliła. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia sprawcom grozi teraz nawet 12 lat więzienia.

Policjanci z Czechowic - Dziedzic zatrzymali dwóch bandytów, którzy napadli z bronią na sklep spożywczy. Podczas napadu jeden z przestępców wycelował we właściciela pistolet i nacisnął spust. Na szczęście broń nie wypaliła.  Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia sprawcom grozi teraz nawet 12 lat więzienia.

 

Dwaj uzbrojeni mężczyźni wtargnęli do sklepu spożywczego w Czechowicach-Dziedzicach w poniedziałek wieczorem, kilka minut przed zamknięciem sklepu. Zagrozili ekspedientce bronią i próbowali skraść całodzienny utarg. Spłoszył ich właściciel sklepu. Jeden z napastników wycelował w niego broń i nacisnął spust. Na szczęście pistolet nie wypalił.

W ustaleniu sprawców pomógł policjantom sklepowy monitoring. Funkcjonariusze, po obejrzeniu zapisu zarejestrowanego przez kamery, rozpoznali znanych im ze swojej wcześniejszej działalności dwóch mieszkańców Czechowic – 26-letniego Tomasza H. i jego o rok starszego kolegę Kamila K. Wczoraj czechowiccy stróże prawa zatrzymali obu przestępców. W czasie przeszukania jednego z nich odnaleziono pistolet gazowy, którym posługiwali się podczas napadu.

Wyjaśniając sprawę, kryminalni ustalili, że ci sami sprawcy 11 lutego br. podając się za policjantów realizujących czynności operacyjne okradli przechodnia. W czasie fikcyjnego legitymowania skradli 32-letniemu mężczyźnie dowód osobisty i telefony komórkowe o wartości 350 złotych. Do zdarzenia doszło w tunelu przy ulicy Kochanowskiego w Czechowicach-Dziedzicach. Sprawcy zaczepili przechodzącego mężczyznę twierdząc, że są funkcjonariuszami. Jeden z nich machnął przed oczami pokrzywdzonego dokumentem, który według niego przypominał legitymację służbową i zażądał okazania dowodu osobistego oraz telefonu. Twierdził, że w tunelu poszukuje mężczyzn, którzy zaczepiali małoletnich. Wmawiał mu też, że nie nosi munduru, gdyż są to działania operacyjne. Kiedy ofiara okazała dokumenty i telefony komórkowe, sprawcy wyrwali je z ręki i uciekli. Czechowiccy policjanci ustalili i zatrzymali wówczas obu sprawców, którzy zostali objęci przez prokuratora dozorami.

Teraz za napad z bronią w ręku grozi im 12 lat więzienia. Dzisiaj o losie zatrzymanych zadecyduje prokuratura i sąd. Policjanci wnioskują o zastosowanie wobec nich tymczasowych aresztów. 

Powrót na górę strony