Wiadomości

Pijana matka maltretowała syna

Data publikacji 08.05.2008

Siemianowiccy policjanci uwolnili 14-latka, którego maltretowała pijana matka. Funkcjonariuszy zaalarmowali sąsiedzi, którzy byli świadkami awantury, w czasie której chłopiec groził, że wyskoczy przez okno.

Wczoraj oficer dyżurny siemianowickiej komendy Policji został powiadomiony o maltretowaniu przez matkę małoletniego syna. Patrol, który dotarł na ulicę Kołłątaja, zastał na miejscu sąsiadów twierdzących, że słyszeli wyraźne odgłosy bicia i wołanie o pomoc. 14-latek, krzyczał, że jeśli mama nie przestanie go bić, to wyskoczy przez okno. W pewnym momencie jego nogi znajdowały się już na zewnątrz. 49-letnia kobieta nie otworzyła drzwi interweniującym policjantom, którzy  w związku z realnym zagrożeniem życia chłopaka dostali się do mieszkania siłowo. Nastolatek oświadczył stróżom prawa, że od kwietnia tego roku, od śmierci jego ojca, matka bije go kijem, obraża, wyzywa wulgarnie, grozi pobiciem i zabiera wszystkie pieniądze, które wydaje następnie na alkohol. Chłopiec został umieszczony w Domu Dziecka w Katowicach a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.  Jego matka została przewieziona do izby wytrzeźwień. Najprawdopodobniej jutro usłyszy zarzuty.

 

Powrót na górę strony