Blisko tysiąc działek amfetaminy nie trafi na rudzkie ulice
Policjanci z rudzkiej „trójki” zatrzymali 30-letniego mężczyznę, u którego znaleziono znaczną ilość narkotyków. Mieszkaniec Rudy Śląskiej wpadł podczas kontroli drogowej samochodu, którego był pasażerem. Przejęte blisko tysiąc działek nie trafi już na czarny rynek.
Policjanci z ogniwa patrolowego kochłowickiego komisariatu, zatrzymali do nocnej kontroli drogowej podejrzanie zachowującego się kierowcę mercedesa. 26-letni kierowca pomimo, że był trzeźwy swoim zachowaniem wzbudził podejrzenia policjantów, IŻ może być pod wpływem środków odurzających. Gdy badanie testerem narkotykowym wykazało w jego organizmie obecność amfetaminy, mundurowi postanowili przeszukać samochód i pasażerów, którzy nim jechali. W kieszeni pasażera znaleźli amfetaminę, z której można było wydzielić prawie 500 porcji dilerskich. Wspólnie z patrolem rudzkiej drogówki, policjanci z „trójki” wykonywali czynności z kierowcą i jego pasażerem. Chwilę później okazało się, że 26-latek oprócz tego, że był odurzony narkotykami, to ma jeszcze sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mercedesa zabezpieczono na parkingu strzeżonym, a 30-letni pasażer tafił do policyjnego aresztu. Wczoraj od rana sprawą zajęli się kryminalni z komisariatu III. W trakcie przeszukania mieszkania rudzianina, policjanci znaleźli kolejne 500 porcji amfetaminy. W sumie zabezpieczyli amfetaminę w ilości pozwalającej na przygotowanie prawie 1000 działek narkotyku. Zatrzymany mieszkaniec Rudy Śląskiej jeszcze dziś usłyszy pierwsze zarzuty. Prowadzący sprawę policjanci traktują ją jako rozwojową i nie wykluczają kolejnych zarzutów. Kierowca mercedesa również usłyszy zarzuty związany z kierowaniem w stanie po użyciu środków odurzających i złamaniem sądowego zakazu.