Wiadomości

Doświadczona policjantka, troskliwa mama

Data publikacji 26.05.2019

Perfekcyjnie połączyła dwie życiowe role – jest wspaniałą matką, a zarazem zasłużoną policjantką. Pomaga i chroni, nie tylko pełniąc służbę na stanowisku oficera dyżurnego, ale i w domu, gdzie po służbie czeka na nią, dumny ze swojej mamy, syn. Z okazji Dnia Matki asp.szt. Agnieszka Szymańska zgodziła się opowiedzieć o swoim prywatnym życiu, które od lat przeplata się z życiem zawodowym.

W sierpniu tego roku minie 19 lat od czasu kiedy założyłaś policyjny mundur, jak to się stało, że zostałaś policjantką?
Odkąd pamiętam czytałam książki związane z tematyką kryminalną i choć bardzo mnie fascynowały to nigdy nie myślam o wstąpieniu w szeregi Policji. Po studiach jednak nie mogłam znaleźć ciekawej pracy w moim zawodzie i pomyślałam, że może warto spróbować... Złożyłam dokumenty, pozytywnie przeszłam każdy z etapów rekrutacji i 21 sierpnia 2000 roku zostałam policjantką. Oczywiście najpierw skierowano mnie na przeszkolenie, a potem mijały kolejne lata.

Co daje Ci siłę do działania? Zajmujesz obecnie prestiżowe stanowisko oficera dyżurnego, a do Twoich obowiązków należy m.in. zapewnienie natychmiastowej reakcji na każde zgłoszenie, to niezwykle odpowiedzialna rola w każdej jednostce.
Owszem, praca na stanowisku kierowania nie należy do łatwych i wiąże się ze sporym obciążeniem, ale doświadczenie nabyte przez kilkanaście lat, zgrany zespół i optymizm towarzyszący mi zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym daje mi właśnie siłę do działania. Jeśli nawet zdarzają się gorsze dni, czy godziny powtarzam sobie, że będzie lepiej.

Czy służba w Policji zmieniła coś w Twoim życiu?
Zdecydowanie, powiedziałabym nawet, że stała się częścią mojego życia.

Uchylisz rąbka tajemnicy?
(Uśmiech) Tak, poznałam mojego męża Adama, oczywiście także policjanta. Kiedy pod jednym dachem zamieszka dwoje mundurowych to w pewnym sensie trudno życie prywatne oddzielić od tego zawodowego.

Wiem, że Twój mąż pełni służbę w Mikołowie, również w zespole dyżurnych i oboje pracujecie w systemie zmianowym. Czy to wpływa w jakiś sposób na Wasze życie rodzinne?
Czasami tak. Zdarza się, że ze względu na dobro służby musimy dokonywać niełatwych wyborów, na przykład czasem pełnimy służbę w święta, które nie zawsze spędzamy razem. Na szczęście wspierają na bliscy, którzy mają świadomość, że służba w Policji wymaga poświęceń.

Jesteś oddana służbie, ale spełniasz się też w roli matki. Czy trudno być zarazem dobrą mamą i dobrą policjantką?
Powiem tak, pojawienie się dziecka w życiu zmienia wszystko. Trzeba przewartościować swoje priorytety i pogodzić macierzyństwo z pracą. To wyzwanie każdej kobiety, która zamierza być czynna zawodowo. Ja wychodzę z założenia, że praca jest potrzebna każdemu.

Co zatem dla Ciebie jako młodej mamy, a do tego policjantki było najtrudniejsze?
Myślę, że sam powrót do służby po urodzeniu dziecka, ale też wyjazdy na kursy i szkolenia. Z jednej strony masz tę świadomość, że musisz się stale rozwijać, a z drugiej pragniesz każdą chwilę spędzać z najukochańszą ci istotą. Gdyby nie pomoc troskliwych dziadków, męża i mój silny charakter z pewnością byłoby ciężko.

Twój syn Jakub w tym roku skończy 16 lat, czy to, że nosisz policyjny mundur wpływa w jakiś sposób na jego wychowanie?
Oczywiście, jako policjantka jestem bardziej wyczulona na współczesne zagrożenia, które czyhają na młodzież i przez to również ostrożniejsza. Dlatego często rozmawiam z Jakubem i dużo tłumaczę. Nie da się ukryć, że z tej samej pozycji rozmawiamy z synem oboje, ja i mój mąż.

Młodzież w wieku Twojego syna zdecydowanie chętniej wybiera towarzystwo rówieśników, aniżeli rodziców. Jak wygląda to u Was? Czy Jakub spędza jeszcze z Wami, rodzicami – policjantami, wolne chwile?
Zdaję sobie sprawę, że mój syn dorasta, jednak cieszę się bardzo, że nadal razem wyjeżdżamy na wakacje, w góry, czy organizujemy wyprawy rowerowe. To cenne chwile dla każdej rodziny.

To wspaniale, jesteś doświadczoną policjantką i troskliwą mamą. Pomagasz społeczeństwu i chronisz swojego syna. Z pewnością cena Twojego poświęcenia nie jest mała, więc powiedz mi proszę, jak odreagowujesz od tak trudnych zadań?
Nadal lubię czytać książki o tematyce kryminalnej, ostatnio zwłaszcza Remigiusza Mroza. Interesuje mnie też tematyka medyczna. Lubię podróżować, a na co dzień relaksuję się w ogrodzie, słucham muzyki klasycznej i pop-u.

Agnieszko, bardzo dziękuję Ci za rozmowę, a z okazji Dnia Matki życzę zadowolenia z syna, czerpania radości ze wspólnych, rodzinnych chwil i oczywiście dalszych sukcesów zawodowych.

Z asp. szt. Agnieszką Szymańską rozmawiała asp. szt. Kamila Siedlarz

  • Agnieszka Szxymańska na stanowisku kierowania
  • Agnieszka Szymańska z synem Jakubem
    Arch. prywatne
  • Agnieszka Szymańska z synem Jakubem i mężem Adamem
    Arch. prywatne
Powrót na górę strony