To mogło skończyć się tragicznie...
To wręcz niewiarygodne, że kierowcy pojazdów i pasażer bmw wyszli cało z wczorajszego zdarzenia w Połomi. W wyniku niezastosowania się do znaku "STOP", prowadzona przez 31-latka osobówka uderzyła prawidłowo jadący samochód ciężarowy. Siła uderzenia była tak duża, że osobowe auto zostało prawie doszczętnie zniszczone...
Zgłoszenie o zdarzeniu na skrzyżowaniu ulicy Wolności, Podgórnej i Centralnej w Połomi, policjanci otrzymali po 9.00. Na miejsce skierowany został patrol ruchu drogowego. Na środku jezdni stało osobowe bmw z doszczętnie zniszczonym przodem. Jak ustalili mundurowi, 31-latek kierujący osobówką, jadąc ulicą Podgórną, nie zastosował się do znaku "STOP" i wjechał z impetem w poruszający się prawidłowo ulicą Wolności samochód ciężarowy. Siła uderzenia była tak duża, że osobówka została prawie doszczętnie zniszczona. O prawdziwym szczęściu mogą mówić podróżujący bmw, którzy z samochodu wyszli o własnych siłach i bez jakichkolwiek obrażeń. Kierowca tego auta, za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, został ukarany na miejscu mandatem karnym.
Panujące ostatnio upały sprawiają, że czujemy się zmęczeni. Szczególnie niebezpieczne jest to za kierownicą. Pamiętajmy o częstych odpoczynkach i włączeniu klimatyzacji, jeśli jest ona tylko dostępna. Nie jeździjmy „na pamięć”, gdyż zdarzają się zmiany w organizacji ruchu. Zwracajmy również uwagę na oznakowanie dróg, gdyż niezastosowanie się do nich, tak jak w tym przypadku, mogło skończyć się tragicznie...
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 5.79 MB)