Wiadomości

Pomylił radiowóz z taksówką

Data publikacji 24.10.2016

Młody mężczyzna wybiegł na jezdnię i machając rękami, zatrzymał policyjny radiowóz. Następnie zażądał, aby mundurowi odwieźli go do domu. Był wyjątkowo agresywny i wulgarny wobec stróżów prawa. Pojechał dokładnie w przeciwnym kierunku - do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszał zarzuty znieważenia policjantów i zmuszania ich groźbami do wykonania określonych czynności, za co grozi mu do 3 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło wczoraj około północy w Szczyrku na ul. Beskidzkiej. Policjanci z miejscowego komisariatu, po przeprowadzonej interwencji, przewozili do izby wytrzeźwień pijanego mężczyznę, gdy na ich drodze stanął kolejny „imprezowicz”. Pieszy wybiegł na jezdnię, tuż przed maskę radiowozu. Wymachiwał rękami, usiłując zatrzymać pojazd. Uniknął potrącenia, tylko dzięki błyskawicznej reakcji kierującego radiowozem. Policjant w porę zatrzymał samochód. W tym momencie sprawca, tonem nieznoszącym sprzeciwu zażądał, aby policjanci odwieźli go do domu w Zabrzegu. Od samego początku zachowywał się wyjątkowo agresywnie i wulgarnie, znieważając stróżów prawa. Groził im i utrudniał wykonywanie czynności służbowych. Mundurowi obezwładnili awanturnika. Zakuli go w kajdanki i przekazali w ręce wezwanego na miejsce patrolu z komisariatu II. Badanie stanu trzeźwości 27-latka dało wynik blisko 3 promili alkoholu w organizmie. Dzisiaj, po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, usłyszał zarzuty. O jego dalszym losie wkrótce zdecyduje prokurator i sąd.

Powrót na górę strony