Wiadomości

Pościg za pijanym kierowcą

Data publikacji 20.10.2013

Nawet dwuletni pobyt w więzieniu grozi 30-letniemu kierowcy polo, którego dzisiejszej nocy zatrzymali policjanci z siemianowickiej patrolówki. Mężczyzna na widok jadącego za nim radiowozu, gwałtownie zahamował, wybiegł ze swojego samochodu, podejmując próbę ucieczki, którą mundurowi szybko udaremnili. Jak się okazało, miał powód do tego, aby unikać kontaktu ze stróżami prawa - ponad półtora promila alkoholu w organizmie.

Nawet dwuletni pobyt w więzieniu grozi 30-letniemu kierowcy polo, którego dzisiejszej nocy zatrzymali policjanci z siemianowickiej patrolówki. Mężczyzna na widok jadącego za nim radiowozu, gwałtownie zahamował, wybiegł ze swojego samochodu, podejmując próbę ucieczki, którą mundurowi szybko udaremnili. Jak się okazało, miał powód do tego, aby unikać kontaktu ze stróżami prawa - ponad półtora promila alkoholu w organizmie.

Do zdarzenia doszło dzisiaj przed 1.00 w nocy na Osiedlu Węzłowiec w Siemianowicach śląskich. Kierowca polo, na widok jadącego za nim policyjnego radiowozu, nagle gwałtownie zahamował, wybiegł ze swojego samochodu i zaczął uciekać w stronę pobliskiego Parku Bytkowskiego. Chwilę później 30-latek był już w "rękach" policjantów. Jak się okazało, miał powód, aby uniknąć kontaktu z mundurowymi. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad półtora promila alkoholu. Teraz o losie mężczyzny zdecyduje prokurator i sąd. Grozi mu nawet do dwóch lat więzienia.

Powrót na górę strony