Wpadł do kanału
Nietypową interwencję przeprowadzili wczoraj wieczorem policjanci pełniący służbę na terenie Zabrza. Do dyżurnego komendy zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że wpadł do studzienki kanalizacyjnej i nie potrafi się z niej wydostać. Problemem był fakt, że mężczyzna nie potrafił określić, gdzie się znajduje.
Nietypową interwencję przeprowadzili wczoraj wieczorem policjanci pełniący służbę na terenie Zabrza. Do dyżurnego komendy zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że wpadł do studzienki kanalizacyjnej i nie potrafi się z niej wydostać. Problemem był fakt, że mężczyzna nie potrafił określić, gdzie się znajduje.
To co było problemem dla zgłaszającego interwencję, nie stanowiło problemu dla mundurowych. Patrol z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach, który pełnił służbę na terenie Zabrza zlokalizował studzienkę, która znajdowała się przy alejach Korfantego. Mężczyzna został uwolniony. Jednak zamiast słów wdzięczności zaczął się awanturować. Ostatecznie 35-latek mający 1,55mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu (ponad 3 promile) ze względu na stwarzanie zagrożenia dla własnego życia i zdrowia został umieszczony w izbie wytrzeźwień.
