Wiadomości

Alkohol i narkotyki

Data publikacji 17.07.2013

Stróże prawa zatrzymali 34-letniego mieszkańca Bielska-Białej, który na widok patrolu wyrzucił do rzeki woreczek z marihuaną. Doprowadzony do komendy mężczyzna miał w organizmie niespełna promil. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu kara do trzech lat więzienia.

Stróże prawa zatrzymali 34-letniego mieszkańca Bielska-Białej, który na widok patrolu wyrzucił do rzeki woreczek z marihuaną. Doprowadzony do komendy mężczyzna miał w organizmie niespełna promil. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu kara do trzech lat więzienia.
Wczoraj podczas patrolu terenów leśnych policjanci prewencji zauważyli trzech mężczyzn, z których jeden na ich widok wyrzucił do rzeki foliowy woreczek. Jak się po chwili okazało, 34-latek chciał w ten sposób pozbyć się marihuany. Mieszkaniec Bielska-Białej został zatrzymany. Przez cały czas twierdził, że niczego nie wyrzucał i nie wie w jaki sposób narkotyki znalazły się w rzece. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego niespełna promil. Przypominamy, że każda ilość substancji odurzających jest w naszym kraju zabroniona karą nawet do trzech lat więzienia. W przypadku mniejszej wagi sprawca podlega natomiast karze grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do roku.

Powrót na górę strony