Wiadomości

Uratował niedoszłego samobójcę

Data publikacji 16.07.2013

Mieszkaniec miejscowości Mochała zamierzał utopić się w stawie po tym, jak żaden z klientów lokalu nie zgodził się kupić mu piwa i papierosów. Życie 41-latka, uratowała natychmiastowa reakcja policjanta, który był świadkiem zdarzenia.

Mieszkaniec miejscowości Mochała zamierzał utopić się w stawie po tym, jak żaden z klientów lokalu nie zgodził się kupić mu piwa i papierosów. Życie 41-latka, uratowała natychmiastowa reakcja policjanta, który był świadkiem zdarzenia.


Do zdarzenia doszło w miniony czwartek po 22.00 w Lisowie. Do jednego z lokali przyszedł 41-letni mieszkaniec Mochały, który będąc pod wyraźnym wpływem alkoholu, w nachalny sposób zaczepiał klientów, domagając się zakupu alkoholu i papierosów. Po tym, jak kilkoro z nich odmówiło, mężczyzna zaczął krzyczeć, że nie zgadza się na takie traktowanie. Awanturnik wsiadł na rower i odjeżdżając w kierunku stawu oświadczył, że zamierza się utopić. Świadkiem zajścia był jeden z lublinieckich funkcjonariuszy, który w czasie wolnym od służby wraz z kolegą przebywał w lokalu. Podejrzewając, że nietrzeźwy mężczyzna może targnąć się na swoje życie, razem z kolegą pobiegł w kierunku zbiornika. Po przybyciu na miejsce zastali desperata wchodzącego do stawu. Po wyciągnięciu z wody, 41-latek w dalszym ciągu zachowywał się bardzo agresywnie i krzyczał, że chce się utopić. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które przewiozło niedoszłego samobójcę do szpitala.

Powrót na górę strony