Wiadomości

Policjanci kontrolują złomnice

Data publikacji 27.06.2013

Dzisiaj policjanci, wspólnie ze strażnikami miejskimi, kontrolowali bytomskie punkty skupu złomu. Akcja miała na celu, czy na złomnicach nie znajdują się elementy metalowe mogące pochodzić z przestępstwa. Mundurowi skontrolowali także sposób dokumentowania przyjmowanego złomu.

Dzisiaj policjanci, wspólnie ze strażnikami miejskimi, kontrolowali bytomskie punkty skupu złomu. Akcja miała na celu, czy na złomnicach nie znajdują się elementy metalowe mogące pochodzić z przestępstwa. Mundurowi skontrolowali także sposób dokumentowania przyjmowanego złomu.


Dzisiaj od rana stróże prawa wraz ze strażnikami miejskimi prowadzili kontrole w punktach skupu złomu na terenie Bytomia. Złomnice sprawdzano pod kątem obecności przedmiotów mogących pochodzić z przestępstwa oraz takich, których przyjmowanie jest zabronione. Mundurowi sprawdzali także prawidłowość w dokumentowaniu przyjmowanego towaru wraz z danymi osób oddających złom. Dzisiejsze kontrole nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Akcje takie prowadzone są systematycznie.

 


Przypominamy, że zgodnie z art. 36 Ustawy o odpadach, posiadacz odpadów jest obowiązany do prowadzenia ich ilościowej i jakościowej ewidencji. Natomiast art. 43a mówi, że posiadacz odpadów prowadzący punkt zbierania odpadów metali, przy przyjmowaniu tych odpadów od osób fizycznych, obowiązany jest do wypełnienia formularza przyjęcia odpadów w dwóch egzemplarzach. Ponadto osoba przekazująca odpady metali jest obowiązana do okazania dokumentu, w celu potwierdzenia jej tożsamości. Posiadacz odpadów prowadzący punkt zbierania odpadów metalowych jest obowiązany odmówić ich przyjęcia w przypadku, gdy osoba je przekazująca odmawia okazania dokumentu tożsamości.

Nie przestrzeganie tych obowiązków przez osoby prowadzące punkt skupu metali jest wykroczeniem, zagrożonym karą aresztu lub grzywny.

W przypadku stwierdzenia podobnych nieprawidłowości, przeprowadzający kontrolę może ukarać osobę odpowiedzialną za prowadzenie punktu skupu metali mandatem w wysokości do 500 złotych. Natomiast, gdy sprawa trafi na wokandę sądu, osoba taka musi się liczyć z grzywną w wysokości do 5.000 złotych lub nawet karą aresztu.


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 8.42 MB)

Powrót na górę strony