Wiadomości

Koparką uszkodził samochody

Data publikacji 21.04.2009

Kierowca koparki w czasie prowadzenia prac budowlanych uszkodził dwa samochody osobowe. Z miejsca zdarzenia uciekł do bazy terenowej swojej firmy, skąd zabrał służbowy samochód i pojechał do siedziby firmy w Zabrzu. Gdy zatrzymali go policjanci okazało się, że jest pijany.Grozi mu teraz 2 lata więzienia.

Kierowca koparki w czasie prowadzenia prac budowlanych uszkodził dwa samochody osobowe. Z miejsca zdarzenia uciekł do bazy terenowej swojej firmy, skąd zabrał służbowy samochód i pojechał do siedziby firmy w Zabrzu. Gdy zatrzymali go policjanci okazało się, że jest pijany. Gdy zatrzymali go policjanci okazało się, że jest pijany.Grozi mu teraz 2 lata więzienia.
Wczoraj po południu na ul. Strzelców Bytomskich doszło do kolizji koparki z osobowymi samochodami volvo i opel astra. Z relacji świadka zdarzenia wynika, że zobaczył z okna, jak kierowca koparki zarysował karoserię jego volvo. Gdy wybiegł z mieszkania widział, że operator maszyny budowlanej uszkodził również inny zaparkowany nieopodal samochód – opla astrę. Gdy silnik koparki zgasł, prowadzący ją młody mężczyzna powiedział, że powiadomi o zdarzeniu kierownika budowy. Tak też się stało, jednak zamiast czekać na wyjaśnienie sprawy, 22-letni operator koparki uciekł do bazy w Radzionkowie przy ulicy Sikorskiego, a stamtąd zabrał firmowe renault kangoo i jak się później okazało pojechał do głównej siedziby swojej firmy na terenie Zabrza. Tam, dowiedziawszy się o całym zdarzeniu właściciel firmy zabrał 22-latka do swojego samochodu i przywiózł go na miejsce, gdzie wszystko się zaczęło – na parking przy ulicy Strzelców Bytomskich. Obecni na miejscu funkcjonariusze z „drogówki” zbadali stan trzeźwości 22-letniego operatora koparki i wówczas okazało się, że jest nietrzeźwy. W jego organizmie stwierdzono ponad 1,6 promila alkoholu. To, czy w chwili zdarzenia był pijany, wykażą przeprowadzone badania krwi. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia.

Powrót na górę strony