Wiadomości

Zabójczy czad na Sikorskiego

Data publikacji 20.01.2009

Myszkowscy policjanci ustalają przyczyny pożaru, jaki wybuchł dzisiejszej nocy w kamienicy przy ul. Sikorskiego. Najprawdopodobniej właściciel mieszkania i jego trzej koledzy, pijąc alkohol, nie zorientowali się, że zabójczy dym wydobywa się z tlącej wersalki. Mężczyzn nie udało się niestety uratować.

Myszkowscy policjanci ustalają przyczyny pożaru, jaki wybuchł dzisiejszej nocy w kamienicy przy ul. Sikorskiego. Najprawdopodobniej właściciel mieszkania i jego trzej koledzy, pijąc alkohol, nie zorientowali się, że zabójczy dym wydobywa się z tlącej wersalki. Mężczyzn nie udało się niestety uratować.

Dzisiejszej nocy mieszkańcy budynku przy ul. Sikorskiego w Myszkowie, wyczuwając na klatce schodowej dym, wezwali straż pożarną. Po przyjeździe strażaków okazało się, że dym wydobywa się z mieszkania na parterze kamienicy. W środku znaleziono czterech mężczyzn. Dwóch z nich już nie żyło, a pozostałych dwóch nie udało się uratować, pomimo przeprowadzonej akcji reanimacyjnej. Wstępne ustalenia wskazują, że w trakcie spotkania właściciel mieszkania i jego trzej koledzy pili alkohol. Najprawdopodobniej nie zauważyli, że zaprószyli ogień na wersalce, z której zaczął wydobywać się dym. Mężczyźni, jak wszystko na to wskazuje, zmarli w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Ostateczną przyczynę śmierci ustali jednak sekcja zwłok.

Powrót na górę strony