Wiadomości

Policjanci pilotowali samochód z chorym mężczyzną do szpitala

Data publikacji 23.05.2019

Niecodzienną interwencję przeprowadzili policjanci z komisariatu w Pawłowicach. Dzisiaj po północy, na sygnałach pilotowali do szpitala samochód, którego 62-letni pasażer, po zażyciu lekarstw, zaczął tracić oddech i przytomność. Sytuacja była poważna, bowiem mężczyzna wymagał natychmiastowej pomocy lekarzy. Liczyła się każda minuta.

Zdarzenie zanotowano kwadrans po północy na ul. Zjednoczenia w Pawłowicach. Zainteresowanie mundurowych wzbudziła skoda fabia, której kierująca jechała za radiowozem. Kobieta bardzo nerwowo używała klaksonu oraz migała światłami. Policjanci zatrzymali się, by sprawdzić, co jest powodem takiego zachowania. Okazało się, że właścicielka skody potrzebowała pomocy. Jechała wraz z mężem, który po zażyciu tabletek na kręgosłup, zaczął mieć problemy z oddychaniem, bardzo źle się poczuł i zaczął tracić przytomność. Policjanci, mając świadomość, że mogło dojść do tzw. wstrząsu anafilaktycznego, podjęli decyzję o natychmiastowemu pilotażu samochodu do szpitala. Wiedzieli, że w takiej sytuacji liczy się każda minuta. Dlatego też dyżurny komisariatu, któremu przekazali szczegóły zdarzenia, Dyżurny komisariatu w Pawłowicach powiadomił placówkę medyczną oraz dyżurnego z komendy w Jastrzębiu-Zdroju, że ulicami miasta przejeżdża patrol, który konwojuje samochód do szpitala. Patrol ruchu drogowego z Jastrzębia-Zdroju dołączył do konwoju, jadąc bezpośrednio za kierującą. Kiedy policjanci na dotarli z mężczyzną na miejsce, na pacjenta czekał już gotowy do pomocy zespół ratowników.

To kolejny raz, kiedy natychmiastowa reakcja policjantów pozwoliła na udzielenie choremu bardzo szybko profesjonalnej pomocy medycznej.

Powrót na górę strony