Wiadomości

Dzielnicowi z Mikołowa ujęli sprawcę kolizji

Data publikacji 21.05.2019

W Bieruniu doszło do kolizji, którą spowodował 27-letni motocyklista. Mężczyzna, wykonując manewr wyprzedzania, najechał na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu, w wyniku czego wywrócił się na jezdnię. Ranny 27-latek uciekł z miejsca zdarzenia. Chwilę później ujęli go mikołowscy dzielnicowi, którzy akurat przejeżdżali tamtędy radiowozem. Mundurowi udzielili mu pomocy przedmedycznej. Okazało się, że mężczyzna nie miał prawa jazdy.

Zdarzenie drogowe miało miejsce w czwartek 16 maja około godz. 14.30 w Bieruniu na ul. Wylotowej. Kierujący motocyklem Suzuki 27-letni mężczyzna, wyprzedzając samochód, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i najechał na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu. Motocyklista utracił równowagę i panowanie nad pojazdem, przez co wywrócił się na jezdnię. Pomimo że doznał rozległej rany nogi, zaczął uciekać. Chwilę po zdarzeniu na miejscu zjawili się dzielnicowi z komendy w Mikołowie, którzy służbowo przejeżdżali radiowozem przez teren powiatu bieruńsko-lędzińskiego. Mikołowscy policjanci zauważyli leżący na jezdni motocykl i niezwłocznie podjęli interwencję. Od świadków kolizji uzyskali informację o kierowcy, który na widok radiowozu uciekł w kierunku pobliskiego lasu. Mundurowi powiadomili o zdarzeniu drogowym oficera dyżurnego bieruńskiej komendy. Wezwali też na miejsce pogotowie ratunkowe. Następnie podjęli pościg za sprawcą kolizji, którego ujęli kilkaset metrów od miejsca zdarzenia. 27-latek nie uciekł zbyt daleko z uwagi na silny krwotok z nogi. Decyzję o ucieczce tłumaczył brakiem uprawnień do kierowania motocyklem. Policjanci udzielili rannemu motocykliście pierwszej pomocy przedmedycznej. Następnie miejsce zdarzenia i sprawcę kolizji przekazali bieruńskim służbom, które przybyły na miejsce. 27-latek został ukarany mandatem karnym, a motocykl zabezpieczono na parkingu.

Zdarzenie to zakończyło się dla motocyklisty szczęśliwie (pomimo rany nogi). Na szczęście nie było też innych ofiar. Zazwyczaj jednak brawura i lekkomyślność na drodze niosą za sobą dużo poważniejsze konsekwencje. Apelujemy szczególnie do kierowców jednośladów o rozsądek, dostosowywanie prędkości jazdy do panujących na drogach warunków i przede wszystkim o respektowanie przepisów ruchu drogowego, które dotyczą wszystkich jego uczestników.

Powrót na górę strony