Wiadomości

Powiadomił o przestępstwie, którego nie było

Data publikacji 19.03.2019

Zawiadamianie o niepopełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań to zarzuty, jakie usłyszy 31-letni tyszanin. Zgłosił on policjantom kradzież samochodu, który w rzeczywistości pożyczył koledze, a ten spowodował nim kolizję i uciekł. Zgłaszający myślał, że sprawa nie wyjdzie na jaw, jednak policjanci nie dali się nabrać i ustalili faktyczny przebieg zdarzenia. 31-latkowi grozi teraz kara nawet 8 lat więzienia.

Pod koniec stycznia tego roku 31-letni mężczyzna złożył u tyskich stróżów prawa zawiadomienie o kradzieży swojego citroena. Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu z Komendy Miejskiej Policji w Tychach. Zaangażowanie policjantów doprowadziło do ustalenia faktycznego przebiegu zdarzenia. Okazało się, że nie doszło do żadnej kradzieży samochodu, a zgłaszający powiadomił mundurowych o tym, gdyż jego samochód uczestniczył w zdarzeniu drogowym na terenie Katowic. Policjanci dotarli do informacji, że to kolega 31-latka pożyczył auto, którym spowodował kolizję, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Pojazd został odholowany, a w obawie o konsekwencje, 31-latek zawiadomił o kradzieży. Teraz będzie miał większe kłopoty, niż jego kolega, gdyż sprawę przejął prokurator. Za powiadomienie o niepopełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań grozi mu kara nawet 8 lat więzienia.

Powrót na górę strony