Wiadomości

Nie bądźmy obojętni

Data publikacji 05.11.2018

Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 79-letniej mieszkanki Cieszyna. O zaginięciu kobiety poinformował policję zaniepokojony mąż. Policjanci z wiślańskiego komisariatu odnaleźli ją po niespełna trzech godzinach poszukiwań. Została przekazana pod opiekę medyczną.

Wczoraj po południu, tuż przed godziną 17.00, do Komisariatu Policji w Wiśle zgłosił się zaniepokojony o życie i zdrowie swojej żony mężczyzna. Poprosił policjantów o pomoc w jej odnalezieniu, ponieważ sam nie dał rady ustalić, gdzie może ona przebywać. Jak się okazało para przyjechała wspólnie do Wisły. Mężczyzna wyszedł na krótki spacer do lasu, a jego żona została w samochodzie. Gdy wrócił do pojazdu kobiety już nie było. Mąż nie wiedział co się mogło stać i gdzie poszła jego żona - wcześniej się nie kłócili, a taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy.

Policjanci natychmiast po zgłoszeniu rozpoczęli poszukiwania. Rozpytywali mieszkańców, sprawdzali również okoliczne zabudowania. Wspólnie z funkcjonariuszami Straży Pożarnej i GOPR  przeczesywali pobliskie miejsca,ulice i lasy. W tym samym czasie dyżurny komisariatu asp. sztab. Krzysztof Gołąbek nadzorował poszukiwania oraz sam robił co mógł aby ustalić, gdzie może znajdować się zaginiona. Będąc w stałym kontakcie ze służbami ratunkowymi otrzymał informację o zgłoszeniu, które wpłynęło  do Pogotowia Ratunkowego, a dotyczyło starszej pani. Pogotowie zaalarmowała nieznana osoba, która informowała, że w okolicy pomnika ks.bp.J.Burschego w Wiśle siedzi starsza kobieta, która jest przytomna, ale wymaga pomocy. Dyżurny natychmiast skierował policjantów w to miejsce i polecił sprawdzić zgłoszenie. Okazało się, że to poszukiwana mieszkanka Cieszyna. Kobieta była przytomna, jednak kontakt z nią był utrudniony. Policjanci udzielili jej pomocy przedmedycznej i przekazali zespołowi ratownictwa medycznego. Załoga karetki pogotowia przewiozła kobietę do szpitala celem wykonania dalszych badań.

Apelujemy do wszystkich: nie pozostawajmy obojętni wobec osób, które potrzebują pomocy. Pamiętajmy, że jeden telefon może uratować czyjeś życie, tak jak miało to miejsce w tym przypadku. Brak obojętności i właściwa reakcja spacerowicza oraz szybkie działanie służb ratunkowych doprowadziły do odnalezienia zaginionej. Pamiętaj!!! Wystarczy zadzwonić na telefon alarmowy 112 lub 997.

Dziękujemy za wzorową współpracę wszystkim ratownikom GOPR oraz funkcjonariuszom Straży Pożarnej!  

Powrót na górę strony