Wiadomości

Po służbie zatrzymał nietrzeźwego kierującego koparką

Data publikacji 21.09.2018

Policjantem jest się zawsze i wszędzie. Dowiódł tego starszy posterunkowy Bartosz Hołderny z Komisariatu Policji w Rudzie Śląskiej, który wracając z grzybobrania, zatrzymał nietrzeźwego kierowcę koparki. Badanie alkomatem wykazało, że 58-letni bytomianin miał w organizmie ponad pół promila alkoholu. Za kierowanie koparo-ładowarką w stanie nietrzeźwości grozi mu kara nawet 2 lat więzienia.

Wczoraj tuż po godzinie 12.00 policjant, który w tym czasie miał urlop, wracał z grzybobrania ulicami powiatu tarnogórskiego. W trakcie jazdy stróż prawa dojechała do jadącej przed nim koparko-ładowarka. St. post. Bartosz Hołderny zwrócił uwagę na fakt, że kierowca maszyny jedzie zygzakiem. Wzbudziło to podejrzenie mundurowego, że kierujący może być nietrzeźwy. Kiedy koparka się zatrzymała, policjant podszedł do kierowcy i zaczął z nim rozmawiać. Rozmówca twierdził, że nie spożywał alkoholu, nie boi się kontroli policyjnej i jedzie dalej, po czym ruszył z miejsca. Pomimo zapewnień 58-latka, że jest trzeźwy, stróż prawa zawiadomił o swoich podejrzeniach policjantów ze Zbrosławic. Ci po chwili zatrzymali kierowcę koparki do kontroli. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało, że miał w organizmie ponad pół promila alkoholu. Nieodpowiedzialny kierowca stracił prawo jazdy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za kierowanie koparką w stanie nietrzeźwości grozi mu kara nawet 2 lat więzienia.

Biorąc pod uwagę gabaryty urządzenia, którym poruszał się nietrzeźwy kierowca można śmiało powiedzieć, że dzięki reakcji i zaangażowaniu będącego na urlopie policjanta z Rudy Śląskiej, nie doszło do tragedii. Tym samym stróż prawa udowodnił, że policjantem jest się 24 godziny na dobę.

Powrót na górę strony