Wiadomości

Bezmyślność 32-latka postawiła na nogi służby ratunkowe

Data publikacji 17.07.2017

Kilkudziesięciu policjantów, strażaków i ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego poszukiwało w sobotnią noc 32-latka, który postawił na nogi służby ratunkowe informując, że zamierza popełnić samobójstwo. Podczas, gdy ratownicy przeszukiwali rejon niemal 10 km w okolicy Jaworzyny, mężczyzna na dobre spał w wynajmowanym mieszkaniu w Bielsku-Białej.

W sobotę tuż po 2.00 w nocy, na numer alarmowy Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwonił mężczyzna, który powiadomił, że chce popełnić samobójstwo. Stwierdził, że wraca z imprezy, która odbywała się na Jaworzynie, a ponieważ ma problemy osobiste, jego dalsze życie straciło sens. Dyspozytor natychmiast przekazał zgłoszenie oficerowi dyżurnemu bielskiej Policji. Do Szczyrku skierowano służby ratunkowe, które poszukiwały desperata. W działaniach brali udział policjanci ze Szczyrku i Bielska-Białej, 40 strażaków oraz 7 ratowników GOPR, którzy w trudnych, nocnych warunkach przeczesywali zbocza Jaworzyny w poszukiwaniu mężczyzny. Ratownicy nie zdołali jednak odnaleźć 32-latka. Jak się bowiem szybko okazało, w czasie zakrojonej na szeroką skalę akcji ratunkowej, mężczyzna dotarł do domu i spał już na dobre w wynajmowanym przez siebie mieszkaniu.

Policjanci podsumowują teraz koszty akcji ratunkowej, związanej z zaangażowaniem strażaków oraz ratowników GOPR i wykorzystaniem ich pojazdów służbowych i nie wykluczają, że mężczyzna zostanie obciążony tymi kosztami. Jednocześnie skierowany zostanie wobec niego wniosek o ukaranie do sądu za wywołanie niepotrzebnej czynności i wprowadzenie w błąd instytucji użyteczności publicznej, za co grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Powrót na górę strony