Wiadomości

Zatrzymany drugi ze sprawców kradzieży dostawczego samochodu

Data publikacji 22.03.2017

Policjanci z wydziału kryminalnego w Bielsku-Białej zatrzymali poszukiwanego mężczyznę, który jest podejrzany o kradzież dostawczego volkswagena wraz z odzieżą i galanterią skórzaną o wartości 25 tysięcy zł. Śledczy odzyskali skradzione auto oraz rzeczy, które wspólnik zatrzymanego ukrył w piwnicy w centrum miasta. Za przestępstwa te grozi mu do 5 lat za kratami.

Do zdarzenia doszło początkiem grudnia 2016 r. w Bielsku-Białej na ul. Kierowej. Właściciel dostawczego volkswagena zamierzał wyjechać rano do pracy. Uruchomił silnik i zabrał się za odśnieżanie szyb. Po chwili wrócił jednak do mieszkania po rzeczy, których wcześniej zapomniał. Pozostawił na parkingu uruchomiony pojazd wraz z kluczykami. Moment ten wykorzystali złodzieje. Ukradli samochód, a warz z nim towar. W czasie ucieczki sprawcy wjechali w budynek przy bielskiej ul. Młyńskiej. Tam jednego z nich ujął przypadkowy świadek, który natychmiast zaalarmował o zdarzeniu policjantów. Kryminalni zatrzymali 27-letniego sprawcę. Jego wspólnik zdołał uciec i ukrywał się przed policją.

W czasie przeszukania jednej z piwnic w centrum miasta policjanci odnaleźli skradzioną odzież i galanterię skórzaną, którą złodziej zdążył tam ukryć, zanim został ujęty. W jego piwnicy policjanci odnaleźli też rower o wartości tysiąca zł, który został skradziony w połowie listopada na bielskich Złotych Łanach. Samochód oraz całość skradzionego wraz z nim towaru zwrócono już właścicielowi. Również jednoślad wrócił do swojego prawowitego posiadacza. Zatrzymany 27-latek usłyszał zarzuty.

Policjanci w dalszym ciągu poszukiwali jego wspólnika. Wczoraj sprawca został zatrzymany przez policjantów z wydziału kryminalnego. Na widok stróżów prawa rzucił się do ucieczki. Policjanci zatrzymali go po krótkim pościgu. 27-latek trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszy zarzuty, a o jego dalszym losie zadecyduje prokurator. Śledczy wnioskują o zastosowanie wobec niego policyjnego dozoru.

Powrót na górę strony