Wiadomości

Areszt za zabójstwo

Data publikacji 08.02.2016

Kryminalni ze Świętochłowic zatrzymali 41-latkę podejrzaną o zabójstwo swojego znajomego. Kobieta w trakcie libacji alkoholowej śmiertelnie pobiła 57-latka. Agresorka została tymczasowo aresztowana. Grozi jej nawet dożywocie.

W piątek wieczorem dyżurny Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymał informację o mężczyźnie, który został pobity w jednym z mieszkań w Świętochłowicach. Na miejsce skierowano karetkę pogotowia oraz policyjny patrol. Pod wskazanym adresem ratownicy znaleźli 57-latka, który nie dawał oznak życia. Mężczyzna miał obrażenia głowy i klatki piersiowej. Pomimo podjętej reanimacji mężczyzna zmarł. Policjanci ustalili, że pomoc wezwała 41-letnia mieszkanka Świętochłowic. Kobieta ta znana była policjantom, ze względu na swoją przestępczą przeszłość. Powiedziała mundurowym, że przestępstwa dokonały nieznane osoby, które wtargnęły do mieszkania, pobiły mężczyznę i uciekły. To tłumaczenie nie przekonało policjantów. Jak się okazało, słusznie. Po pewnym czasie mieszkanka Świętochłowic przyznała się że, to ona pobiła swojego znajomego, a historię wymyśliła, bo obawiała się konsekwencji. Kobieta została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. Jak ustalili śledczy agresorka zaatakowała 57-latka w trakcie libacji alkoholowej odbywającej się w jego mieszkaniu. Kobieta biła i kopała leżącego na ziemi mężczyznę, a gdy zauważyła, że ten nie daje oznak życia zadzwoniła na telefon alarmowy. 41-latka usłyszała zarzut zabójstwa. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i tymczasowo aresztował kobietę. Grozi jej nawet dożywocie.

  • Zatrzymana 41-letnia kobieta, podejrzana o zabójstwo.
  • Zatrzymana 41-letnia kobieta, podejrzana o zabójstwo.
  • Zatrzymana 41-letnia kobieta, podejrzana o zabójstwo.

Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 18.1 MB)

Powrót na górę strony