Wiadomości

Poszukiwania trzech zaginionych chłopców

Data publikacji 07.10.2015

Wczoraj w nocy zaginięcie małoletniego syna zgłosiła mieszanka Gliwic. Chłopiec nie wrócił do domu do godziny 22.30. Poszukiwania na własną rękę nie przyniosły rezultatu. Oficer dyżurny rozpoczął szeroko zakrojone działania.



Do komendy przyszła matka 11-letniego chłopca, informując o jego zaginięciu. Syn nigdy nie sprawiał jej kłopotów wychowawczych, ale tym razem po szkole nie wrócił do domu. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania. W trakcie ustalania najbliższych znajomych chłopca okazało się, że do domu nie wrócili również jego dwaj koledzy, bracia w wieku 11 i 12 lat.
Policjanci szybko ustalili, że nastolatkowie od pewnego czasu planowali... wyjście na grzyby. Pewne przesłanki wskazywały, że ich celem mógł być las wokół Czechowic. Tam też rozpoczęto przeczesywanie terenu. Z uwagi na niską temperaturę oficer postanowił uruchomić procedurę alarmową dla wszystkich gliwickich policjantów. Równolegle jeden z patroli dotarł do świadka, który widział odpowiadających rysopisom chłopców w rejonie przyległym do czechowickiego ośrodka. Po tej informacji sprawa potoczyła się szybko. Około godziny 23.30 odnaleziono zziębniętych, ale całych i zdrowych nastolatków. Koledzy schronili się w jednym z obiektów na terenie ośrodka wypoczynkowego po tym, jak stracili orientację w terenie i zabłądzili. Nie posiadali telefonu komórkowego, więc nie mogli wezwać pomocy.

Powrót na górę strony